Karnawał to cudowny czas zabawy, balów, całonocnych tańców. Dużo czasu poświęcamy naszym strojom, makijażowi, dodatkom. Warto zacząć te przygotowania kilka dni wcześniej, dbając również o skórę naszej twarzy. Natomiast przed nałożeniem makijażu koniecznie musimy znaleźć czas na maseczkę karnawałową. Taka maseczka powinna mieć działanie liftingujące i rozświetlające tak, aby nasza cera prezentowała się świeżo i młodo przez całą noc.

 

Maseczki karnawałowe mają szybko i skutecznie poprawić kondycję naszej skóry, w związku z tym w ich składzie znajduje się przeważnie kwas hialuronowy, algi, kolagen, retinol, witamina E, elastyna, i drobinki rozświetlające. Aktywne składniki spowodują ujędrnienie i wygładzenie skóry oraz poprawę kolorytu. Można je kupić w sklepie, zrobić samemu w domu lub skorzystać z porady kosmetyczki. W tym ostatnim przypadku efekt oczywiście powinien być trwalszy.

 

Gotowe maseczki

Maseczki karnawałowe kupowane w sklepie mogą mieć postać żelu czy kremu, ale te najbardziej popularne mają zazwyczaj formę gotowej maski nasączonej kolagenem lub innymi substancjami aktywnymi. Zakłada się je na twarz, na określony przez producenta czas. Działają szybko i skutecznie, ale raczej krótkotrwale. Jeżeli mamy więcej czasu, można je zastosować podczas kąpieli, wtedy substancje aktywne będą się lepiej wchłaniać.

 

Woman with spa facial mask. Skin care

 

Maseczki domowe

Zamiast kupować, można samemu zrobić maseczkę, która przywróci naszej skórze blask, ujędrni ją i wygładzi. Takie maseczki mogą powstać na bazie: miodu, cytryny, płatków owsianych i jajka, ewentualnie jogurtu, śmietany, awokado, bananów, ziemniaków lub innych owoców i warzyw. Wszystko, co mamy pod ręką może nam pomóc, zwłaszcza jeżeli zostawiamy to na tzw. ostatnią chwilę.

 

Pamiętajmy jednak, że zanim zastosujemy jakąkolwiek maseczkę przed karnawałem — kupowaną w sklepie czy domową — warto się upewnić, że żaden ze składników nas nie uczula. Nic tak nie zepsuje nam zabawy karnawałowej, jak pogorszenie się stanu naszej cery.