Do kogo powędrują niespodzianki za komentarze pozostawione na naszym blogu w październiku 2018?

 

Tym razem nagradzamy wypowiedzi:

Oj, moje paznokcie nie są w zbyt dobrej kondycji, więc artykuł jak najbardziej przydatny. Muszę trochę się za nie zabrać, więc jak najbardziej zastosuję się do tych rad. Generalnie ten okres jesienno-zimowy źle wpływa na moje dłonie, niska temperatura powoduje, że pęka mi skóra, czerwienieje, a i paznokcie odczuwają ten okres chorobowy i obniżoną odporność, więc jest co robić. Piękne paznokcie to jednak dosyć istotne dla kobiety, zadbane dłonie naprawdę są miłe dla oka i sprawiają dobre wrażenie. Niezadbane… no cóż, nie jest to dobry widok. Dziękuję za porcję wiedzy i czas zabrać się za suplementy – pisze Beata Kop, w odpowiedzi do posta pt. Jesienna pielęgnacja paznokci.

 

Do czekoladowej pielęgnacji byłam sceptycznie nastawiona. Owszem, nie raz zatrzymywałam się przy tych kosmetykach, które wabiły mnie i kusiły zapachem, wyglądem czy szatą graficzną opakowania, ale… koniec końców myślałam sobie: „czekoladę to ja mogę zjeść albo wypić, a nie się nią smarować, bo co ona może mi zaoferować”. Niedawno dostałam od mojej koleżanki w prezencie masło czekoladowe. Pomyślałam, że skoro już mam to nie zaszkodzi spróbować, najwyżej wrócę do swoich kosmetyków. Spróbowałam i przepadłam! Okazało się, że masło bardziej nawilżało moją suchą skórę, niż kosmetyki wcześniej mi znane. Ponadto pięknie ją wygładziło i wyrównało koloryt. Moja skóra jest bardziej jędrna i sprężysta niż kiedykolwiek. Zabieram się również za testowanie peelingu czekoladowego, a na wymagającą aurę jesienno-zimową mam zamiar kupić sobie czekoladową pomadkę ochronną. Polecam i dziękuję za artykuł! Utwierdził mnie w moim wyborze – pisze Kamila, w odpowiedzi do posta pt. Czekoladowa pielęgnacja – właściwości kosmetyczne czekolady.

 

Dawno nie miałam tak wspaniałej pomadki – pomadki, która byłaby idealna dla całej mojej rodziny. Najbardziej zależało mi na moich maluszkach, które mają zwykle spękane wargi. Wybierając jakąkolwiek ochronę ust, głównie kierowałam się ich dobrem, aby balsam fajnie nawilżał, „smakował”, a przede wszystkim pielęgnował. Wybierając wegańskie balsamy do ust Laura Conti Botanical, niczym już nie muszę się przejmować. Wszystko, co najlepsze zostało zamknięte w tej malutkim sztyfcie. Pomadka nie tylko znakomicie nawilża i zapewnia elastyczność, ale przede wszystkim sprawia, że usta są pozbawione jakichkolwiek skórek, są znakomicie miękkie i gładkie. Najbardziej mi się w nich podoba to, że niweluję pękanie ust. W okresie przeziębień, kiedy to moje dzieci oddychają przez usta, wystarczy systematyczna pielęgnacja balsamem do ust Laura Conti Botanical i rano nie ma mowy o szorstkich ustach. Usta nadal pozostają miękkie, jędrne i mocno delikatne. Super to jedyne słowo, jakie ciśnie mi się teraz na usta – pisze Katarzyna, w odpowiedzi do posta pt. 8 maseł i olejów w balsamach do ust Botanical Laura Conti.

 

 

najciekawszy_komentarz_miesiaca_pazdziernik_2018

 

Dziękujemy za wszystkie wypowiedzi, które pozostawiłyście na naszym blogu w październiku 2018.

Prosimy nagrodzone osoby o przesłanie adresu na mail blog (małpa) inveo.biz.pl z adresem do wysyłki niespodzianki.

Z niecierpliwością czekamy na Wasze kolejne komentarze.