Przebywanie w saunie stało się w ostatnich kilku latach bardzo popularne, wiele osób zaczęło uczęszczać w to miejsce, nie tylko z powodu relaksacyjnych, ale także zdrowotnych. Dlatego przyjrzymy się dziś, korzyściom płynącym z korzystania z sauny oraz zastanowimy, w jaki sposób robić to najefektywniej.
Sauna w Polsce szczyty swojej popularności osiągnęła dopiero niedawno, lecz pierwsze sauny powstawały już w epoce kamienia, więc nie jest to z pewnością nowinka, znana od wczoraj. Jej główną zaletą jest wypocenie się organizmu, a dzięki temu usunięcie nadmiaru soli oraz toksyn.
Dobre rady związane z sauną:
- Przed wejściem do niej, koniecznie dobrze się umyj i wysusz, – zabieg ten przyspieszy proces pocenia.
- Zanim skorzystasz z sauny, napij się wody, bo szybkie parowanie wody z organizmu może spowodować omdlenie. Deficyt płynów w organizmie należy uzupełnić po wyjściu z sauny.
- Z sauny powinniśmy korzystać nago. Ciało, które jest przykryte, nie oddaje ani nie pobiera ciepła.
- Najlepiej skorzystać z dobrodziejstw sauny na zakończenie dnia. Mimo że siedzimy i nie jesteśmy zbyt aktywni, to po wyjściu z niej możemy poczuć się zmęczeni.
- Ważne, by nie pozostawać w saunie zbyt długo, wystarczy jedynie 15-20 minut.
Sauna korzystnie działa w przypadku:
- choroby płuc (astma oskrzelowa, zapalenie oskrzeli),
- problemów z sercem (nadciśnienie, niedrożność tętnic obwodowych),
- bóli reumatycznych,
- anoreksji,
- braków wydolnościowych.
Nie korzystaj z sauny, jeśli:
- masz problemy z reumatyzmem,
- cierpisz na gruźlicę, bądź przewlekłe przeziębienie,
- jesteś w ciąży,
- masz chorobę wieńcową, bądź niedawno miałeś zawał, niedokrwienie serca,
- przyjmujesz leki zakrzepowe,
- niedawno przeszedłeś zabieg chirurgiczny.
Korzystacie z sauny? Jeśli tak to dlaczego? Jeśli nie, to również wypowiedzcie się dlaczego. Czekamy na Wasze opinie.
Dawno nie byłam w saunie… niestety, nie jest mi po drodze, choć już dawno planowałam wprowadzić ją do swojego życia chociaż raz w miesiącu…
Kilka razy korzystałam z sauny. Było cudownie, bardzo poprawiła mi samopoczucie i stan skóry która stała się bardziej zregenerowana. Miałam okazję być wyłącznie zimą. Jestem zmarzluchem dlatego lubię wysokie temperatury. Bardzo polecam! 🙂
Nie mogę dodać komentarza.
Kiedyś nie przepadałam za sauną. Nie mogłam znieść tego gorąca, było mi słabo i kręciło mi się w głowie. Odczekałam trochę i podjęłam kolejną próbę. Zaczęłam odczuwać z tego przyjemność! A kiedy dowiedziałam się jak cudownie sauna działa na nasz organizm zaczęłam chodzić do niej regularnie.
Krępowało mnie jednak obcowanie w tak małym pomieszczeniu z innymi ludźmi, którzy… albo zagadywali albo po prostu siedzieli przede mną tak jak ich Pan Bóg stworzył.
Tak właśnie jest w Niemczech ludzie chodzą nago i jest, to całkowicie normalne, jednak ja za pierwszym razem sie trochę uśmiałam jak widziałam takie stare wacki, ze tak powiem ehhehe
Niby to normalne i ludzkie ale jednak…
Wprawdzie przeciwwskazań zdrowotnych nie mam, ale nie lubimy się z saunowymi seansami. Wynika to chyba z tego, że ja po prostu nie znoszę gorąca. Już po chwili robi mi się słabo i żadne kombinacje z prysznicem, jacuzzi, śniegiem tego nie zmieniają.
Jak ja uwielbiam chodzić na saune,a jeszcze bardziej wskoczyć po saunie do lodowatej wody
Ja gorąco wręcz uwielbiam, aczkolwiek bardzo nie lubię, kiedy robi mi się słabo 🙂
Tak właściwie to dawno nie byłam w takiej saunie, ciekawe jakby mi było 😀
Niestety sauna nie jest dla mnie przez problemy z sercem. Wizyta w saunie często kończyła się zasłabnięciem, dlatego z smutkiem musiałam zrezygnowąć z jej używania
Matko, w końcu ten temat został poruszony na blogu pielęgnacyjnym, ależ się cieszę! Uwielbiam saunę, podobnie jak pisały Panie- w szczególności połączoną z późniejszą kąpielą. Ja i moja rodzinka potwierdzamy jej pozytywne działanie, jednak trzeba pamiętać o wszelkich przeciwwskazaniach do korzystania z niej.