Synoptycy zapowiadają falę afrykańskich upałów, które mają pojawić się w naszym kraju w ciągu najbliższych dni. Dlatego dziś przygotowaliśmy dla Was kilka porad, jak dbać o siebie w upalne dni.
Po pierwsze pamiętajcie, by w upalne dni szukać cienia i pić mnóstwo wody. To czas, kiedy można się szybko odwodnić.
Starajcie się nie eksponować ciała na słońcu w czasie, gdy świeci ono najsilniej, czyli w godzinach 11-16. W miarę możliwości przebywajcie w cieniu.
Chrońcie włosy, nakładając kapelusz bądź chustę, która ograniczy bezpośredni dostęp słońca.
Noście wysokiej jakości okulary przeciwsłoneczne, które zabezpieczą Wasze oczy przed promieniowaniem UV. Nie każdy wie, że ekspozycja oczu na słońce jest jedną z przyczyn powstania jaskry.
Poza tym nie wychodźmy z domu bez ochrony przed słońcem. Pół godziny przed wyjściem warto wsmarować w skórę twarzy i ciała kosmetyk z wysokimi faktorami UVA i UVB, które zabezpieczą naskórek przed niebezpiecznym wpływem promieniowania słonecznego.
Jakie macie patenty na przetrwanie takich upałów?
ja muszę chronić swoje ciało w szczególności. Mam jasną cerę i całe mnóstwo pieprzyków. Co roku też staram się robić badanie dermatoskopii.
Mój patent by przetrwać te upały i szybko się ochłodzić jest prosty- czyli po prostu wskakuję do wody! A dokładniej WCHODZĄC powoli, ponieważ nagła zmiana temperatury może wywołać wstrząs termiczny. Na skoki do zimnej wody szczególnie uważać powinny osoby ze słabym sercem i krążeniem oraz z wahaniami ciśnienia.
Woda genialnie wycisza podrażnione gorącem i słońcem ciało, trzeba jednak uważać, by nie była zbyt zimna. Bardzo chłodny, orzeźwiający prysznic tylko przez chwilę zapewnia uczucie odprężenia (analogicznie do zimnego napoju), ponieważ obniża temperaturę ciała, którą nasz organizm będzie zaraz chciał samoistnie podnieść wytwarzając potrzebną do tego energię i sprawiając, że będzie nam jeszcze cieplej niż przed prysznicem. Zimny, górski strumień nie jest najlepszym miejscem do kąpieli (tak lodowata woda może przyczynić się do stanu zapalnego stawów) – najlepiej jest zamoczyć w nim małą ściereczkę i po prostu przetrzeć całe ciało.
Jak okno w cieniu to otwieram, jak na słońcu – lepiej żeby cały dzień było zamknięte plus opuszczone rolety, żaluzje itp. wtedy wieczorem da się jako tako to pokoju wejść.Kiedy zostawiłam na cały dzień otwarte (południowe)- w pokoju straszna duchota :/ Do tego chłodny prysznic najczęściej jak się da i jedzonko mega lekkie typu chłodniki, musy owocowe, desery lodowe… I jakoś przeleci 🙂
Tego lata bardzo się pilnowałam i nie wychodziłam w godzinach szczytu słonecznego na dwór, przed każdym wyjściem używałam kremu z filtrem do ciała oraz produktu chroniącego włosy. Dodatkowo bardzo dużo piłam i jadłam wodniste owoce typu arbuz, jabłka i gruszki.