Nadmiar owłosienia a gospodarka hormonalna.

Czy wiesz, że całe Twoje ciało porośnięte jest włosami? Nie panikuj! Większości nie widać, ponieważ są jasne i bardzo delikatne. Ale jeśli pojawiają się ciemne, dość grube włoski, w niepożądanych miejscach: na twarzy, piersiach, karku, czy brzuchu, to już całkiem inna historia. Należy przyjrzeć się im dokładnie, poznać genezę ich pochodzenia, a następnie spokojnie i taktycznie – zlikwidować!

Liczebność włosków na skórze kobiety uzależniona jest w dużej mierze od karnacji. Blondynki mają ich mniej, brunetki – więcej. Na obfitość owłosienia składa się wiele czynników, także genetycznych. Obserwuje się nadmierny wzrost się przy zachwianej równowadze hormonalnej – przy podwyższonym poziomie hormonów męskich, głównie – testosteronu. Pojawiają się wówczas na delikatnym ciele kobiety włosy typu męskiego: nad górną wargą, na brodzie, klatce piersiowej, łydkach i przedramionach. Czynniki zewnętrzne: nadmierne opalanie, golenie, drażnienie mechaniczne również zwiększa ich przyrost.

Zdolność organizmu do wytwarzania testosteronu zmienia się na przestrzeni życia. W okresie dojrzewania i przekwitania poziom jego wzrasta. Skłonność do nadprodukcji może być również dziedziczna, zwłaszcza przy otyłości, przyjmowaniu niektórych leków (np. sterydów) i stanach chorobowych związanych z niedoczynnością tarczycy, przerostem i guzami jajników lub nadnerczy.

Endokrynolog, specjalista od gospodarki hormonalnej naszego organizmu,   po przeprowadzeniu nieskomplikowanych badań krwi, rozpoznaje większość nieprawidłowości. Ustala, czy nadmierne owłosienie spowodowane jest podwyższonym poziomem testosteronu, czy tylko nadwrażliwością mieszków włosowych na ten hormon. W pierwszym przypadku zaleca terapię hormonalną; w drugim zaś, kosmetyczne zabiegi eliminujące zarost.