Przełom roku to czas, kiedy towarzyszą nam nowe wyzwania, nowe cele do zrealizowania, które sobie zakładamy, chcąc zmienić coś w swoim życiu na lepsze. Jednak często bywa tak, że trzymamy się nowego planu tylko kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt dni i powracamy do starych przyzwyczajeń. Przestajemy uprawiać sport, trzymać się diety, ograniczać słodycze, wydawać nadmiernie pieniądze…. Przestajemy kontrolować to, co pragniemy osiągnąć.
A co zrobić, aby wytrwać?
Po pierwsze, obierz sobie realny cel. Realny, czyli taki, który da się osiągnąć. Nie ma szans, aby zdrowo zrzucić 10 kg w tydzień. Dlatego jeśli już podejmujesz to trudne wyzwanie odchudzania, albo jakiekolwiek inne to realnie wymierz czas.
Po drugie, uwierz w siebie, w swoją moc. Potrafisz osiągnąć wszystko, czego chcesz, jednak z pewnością nie nastąpi to ekspresowo.
Po trzecie zaplanuj swoją drogę prowadzącą do realizacji celu. Jeśli chcemy coś osiągnąć, będzie ciężko, jeśli nie wiemy, jak wygląda droga do zamierzonego celu. Dlatego warto zaplanować sobie działania, zadania do wykonania, które sprawią, że za kilka lub kilkanaście miesięcy będziemy mogli z dumą powiedzieć: „Zrobiłam/em to”.
Po czwarte, otaczaj się osobami, które będą Cię wspierać w Twoich postanowieniach. Nie ma nic gorszego niż brak akceptacji i wsparcia w trudnych chwilach. Dlatego szukaj osób, które pomogą Ci przetrwać takie momenty.
Staraj się zawsze być osobą pełną optymizmu, szukaj rozwiązań, a nie problemów.
Trzymamy kciuki za spełnienie Waszych noworocznych postanowień.
U mnie zawsze sprawdza się metoda małych kroczków 🙂
taka metoda u mnie też się sprawdza:) jest dłuższa, ale skuteczna
Zawsze mam problem z swoimi postanowieniami dlatego tym razem ich nie mam 🙂
Rzadko na początku roku wypisuję takie postanowienia…jak się chce ogólnie coś osiągnąć to jest to i tak wykonywalne nie koniecznie na początku roku.
W tym roku postanowiłam nic nie postanawiać i cieszyć się z tego co da los 🙂
Też sposób:) nawet dobry
Nie mam noworocznych postawnowień 🙂
O tak uwierzyć w siebie to podstawa do zrealizowania swoich postanowień, bo wszystko się spełni i uda jeżeli w to wierzymy i w siebie wierzymy 🙂 Dlatego małe postanowienia są fajne.
Lepsze małe postanowienia które możemy zrealizować, niż wielkie, które nam się nie zawsze udają a zawód prowadzi do załamki i złego humoru.
Bardzo przydatne rady i wskazówki, zgadzam się z wszystkimi w 100 %. Realne, osiągalne cele, metoda małych kroczków, wiele cierpliwości, samodyscypliny, wiara w siebie i wsparcie bliskich to niewątpliwie klucz do sukcesu. Pozdrawiam gorąco! 🙂