Po sześciu tygodniach stosowania odżywki Inveo mogę powiedzieć tylko jedno — żałuję, że nie wiedziałam o niej wcześniej! Moje rzęsy jeszcze nigdy nie były w tak dobrej kondycji, w jakiej są teraz. Są długie, mocne, intensywnie czarne i pięknie wyglądają nawet bez tuszu. Z mascarą efekt jest wow, niczym sztuczne! Serum spisuje się na medal, nic dodać, nic ująć! Stosowanie go jest dla mnie czystą przyjemnością. – pisze Diana autorka bloga http://chanceleee.blogspot.com.
To są dopiero rzęsy. Jestem zaskoczona i bardzo zadowolona. – dodaje M.
Zawsze byłam posiadaczką ciemnych, długich, gęstych rzęs. Do tego stopnia, że koleżanki nie wierzyły, że ich nie maluję, a przyjaciółka, której w kwestii wyglądu zazdrościłam chyba wszystkiego, teraz sama zazdrości mi właśnie rzęs. Przez większość życia nie musiałam ich malować, a i tak zapewniały moim oczom piękną oprawę. Zmieniło się to gdzieś w okolicach narodzin mojego pierwszego dziecka. Wraz z wypadaniem włosów po porodzie rzęsy się przerzedziły. Żeby jako tako wyglądać, zaczęłam je malować — i to dodatkowo pogorszyło ich kondycję. Takie błędne koło. Potem druga ciąża i znów wypadanie — niedane im było odzyskać formę i ja straciłam nadzieję, że to kiedyś nastąpi.
Do wyzwania Inveo zgłosiłam się z ciekawości, ale też dość nieufnie. Bardziej na zasadzie „gorzej przecież nie będzie”. Nie spodziewałam się efektu „wow”, więc też ogromnie mnie zaskoczył! Po kilku tygodniach zaczęłam zauważać, że rzęsy są mocniejsze, przestały wypadać, jest ich więcej. Są też dłuższe. Teraz, po 6 tygodniach regularnego stosowania serum, mogę powiedzieć, że to z pewnością DZIAŁA! Odzyskałam takie rzęsy, jakie miałam w swoich najlepszych czasach i z przyjemnością patrzę w lustro — bez makijażu! Gdy ostatnio pomalowałam rzęsy, okazało się, że sięgają „do nieba” Niestety nie umiem tego dobrze uchwycić na zdjęciach. Różnica zaczęła być widoczna po 3-4 tygodniach, po 6 jest już naprawdę znaczna. Bardzo się cieszę, że udało mi się wziąć udział w wyzwaniu, bo dzięki temu moje życie zmieniło się na lepsze — dzięki takiej jednej banalnej zmianie
Stosowanie serum Inveo polecam każdemu i wśród koleżanek już poszła „fama”, co najlepszego można zrobić dla swoich rzęs. Poprawcie tylko, proszę tę buteleczkę z płynem micelarnym — fatalnie się go dozuje! Poza tym jestem z niego zadowolona — niepozorny, a świetnie oczyszcza rzęsy i powieki. – podsumowuje Ula.
Sześć tygodni stosowania zestawu od Inveo bardzo pozytywnie wpłynęło na moje rzęsy. Przede wszystkim jest ich dużo więcej. Objętość jest wręcz zadziwiająca, a nowych i malutkich rzęs wciąż przybywa. Długość nie zmieniła się aż tak bardzo, ale to ze względu na fakt, że rzęsy stale rosną. Kolejnym ogromnym plusem jest fakt, że są one znacznie bardziej czarne. Wystarczy bardzo delikatne muśnięcie maskarą ale nawet bez tego prezentują się wspaniale. Test był dla mnie dużym ale i pozytywnym zaskoczeniem. Polecam z czystym sumieniem sięgnąć po ten genialny zestaw i przetestować go na własnych rzęsach. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie! – pisze K. R.
Kolejny tydzień dobiegł końca, a serum spisuję się rewelacyjnie. Przez 6 tygodni nie odczułam żadnych efektów ubocznych podczas stosowania, jak również nie doświadczyłam żadnego dyskomfortu. Do tej pory widzę same plusy serum oraz płynu. Mogę z czystym sumieniem polecić go każdej mojej koleżance, która pragnie tak jak ja mieć piękne, długie rzęsy. Udział w wyzwaniu spełnił moje oczekiwania w 100 procentach i pozwolił mi cieszyć się pięknymi rzęsami. Już nie myślę o sztucznym przedłużaniu, ponieważ moje rzęsy, które zawsze były moim wielkim kompleksem — teraz są powodem do dumy. Produkt jest bardzo wydajny, co jest dodatkowym plusem. — pisze Ewa.
Bardzo dziękujemy każdej z uczestniczek wyzwania, za udział i za przesyłanie opinii i obserwacji.
Super efekty 🙂
Oj, rewelacyjne efekty daje serum.
To prawda 🙂
szkoda,ze zrezygnowalam z testów
A to źle zrobiłaś.
Z testów nigdynie należy rezygnować. Ja uwielbiam wszelkie nowinki.
Testowalam, stosowałam i serdecznie polecam !
Ja też polecam! 🙂
Dobrze o tym wiedzieć. Opinie Wasze sa bardzo pomocne.
mi by sie przydala, bo teraz mi sie rzesy sypią eh
No widzisz. Kup sobie serum. Na pewno Ci pomoże.
Na początku troszkę piekły mnie okolice oczu po płynie do demakijażu,a teraz nie wyobrażam sobie go nie użyć
O dobrze wiedzieć. Mąż obiecał mi kupić, to bedę wiedziała czego mam się spodziewać.
Super 🙂
Jeśli kiedyś będę kupować serum do rzęs to wlaśnie to , nie inne 🙂
Ja też Aniu. Innego nie chcę 🙂
Szkoda, że to już koniec bo świetnie się testowalo 🙂
Może po świętach znów bedzie jakies testowanie.
A testować to my lubimy 🙂
O tak. Uwielbiam testowanie 🙂
a kto nie lubi hehe 😀
Tutaj chyba nie ma takiej osóbki 🙂
Oj nie ma dziewczyny :)))
Kolejne pozytywne recenzje dziewczyn z wyzwania mnie nie zaskoczyły, Drogi Zespole Coloris- przyzwyczailiście nas do tego, że Wasze kosmetyki spełniają nasze oczekiwania. To, że serum jest świetne potwierdzam również i ja. Od kilku tygodni codziennie je stosuję i widzę, że dzięki niemu moje rzęsy ewidentnie się wzmocniły. Nie wypadają mi już (a miałam z tym potworny problem), stały się ciemniejsze i grubsze. Zanim zetknęłam się z serum Inveo regularnie korzystałam z odżywki Eveline z nadzieją, że przyniesie upragnione efekty, jednak nic ona nie zdziała. W związku z tym jeszcze bardziej doceniam produkt Inveo.
Kolejna zadowolona osoba. Ja tak napaliłąm się na tą odżywkę, że zarządałam jej jako prezent pod choinkę od meża :)Teżchcę mieć piękne, długie i geste rzesy.
mojemu jak przeliteruje co chce to nie bedzie wiedzial o co chodzi. ah ci faceci 😀
to moze sama sobie sprawie prezent pod choinkę 😀
To też jest rozwiązanie 🙂
Ja mojemu mówię co chcę lub palcem pokazuję w sklepie i to potem mam. Mój jest nawet rozgarnięty.
I to jest najlepszy sposób na to by żona była zadowolona 🙂
Wiesz, ważne jest odpowiednie wychowanie sobie męża :)))
Tak wiem 🙂 🙂
takie efekty to chce każdy ;D
Oczywiście, nie inaczej 🙂
Jestem pod wielkim wrażeniem tego jakie efekty osiągnęły dziewczyny pon stosowaniu tego serum 🙂
Kasiu, każdy z nas jest pod wielkim wrażeniem działania serum.
Można powiedzieć, że działa cuda 🙂
Święte słowa Aniu 🙂 To eliksir dla kobiet.
Kobiety wiedzą co dobre, mają nosa do takich cudowności 🙂