Po letnich wojażach i spacerach w sandałach skóra stóp stała się zniszczona, popękana i sucha? To dobry moment, aby o nią zadbać i przygotować na jesienno-zimowy czas.
Warto sięgnąć po maskę złuszczającą do stóp LC+ w postaci nasączonych skarpetek, która sama w sobie stanowi komfortowy zabieg pielęgnacyjny dla stóp. Receptura kosmetyku została nasycona kwasami owocowymi, mocznikiem, ekstraktem z aloesu oraz kwiatów nagietka, a także olejkiem z trawy cytrynowej. Dzięki temu delikatnie i skutecznie złuszcza martwy, suchy i złuszczony naskórek oraz wygładza i zmiękcza stopy. Pozostawia dogłębnie nawilżoną, wypielęgnowaną i zadbaną skórę. To doskonały zabieg pielęgnacyjny do wykonania w domowym zaciszu.
W jaki sposób użyć maski złuszczającej do stóp LC+?
Skarpetki w postaci maski złuszczającej do stóp LC+ rozłożyć i odciąć nożyczkami folię w oznaczonym miejscu. Nałożyć na stopy i owinąć wokół kostek. Usunąć zabezpieczenie i przylepcem skleić skarpetki, aby dobrze przylegały do kostek. Następnie warto wykonać masaż stóp, aby kosmetyk wniknął równomiernie w skórę. Po upływie godziny zdjąć skarpetki, a stopy umyć w letniej wodzie i osuszyć ręcznikiem. Pierwsze efekty po zastosowaniu maski złuszczającej do stóp LC+ można zauważyć po tygodniu. Natomiast cały proces złuszczania, w zależności od stanu stóp powinien się zakończyć po około 14 dniach.
A skarpetki złuszczające do stóp znajdziesz w naszym sklepie internetowym: https://coloris.sklep.pl/.
Po sezonie wakacyjnym zawsze skupiam się na regeneracji całego ciała. Tym razem zaczęłam od stóp. Pomogła mi w tym właśnie maseczka LC+ w postaci nasączonych skarpetek. Przyznam, że taka forma maski bardzo mi odpowiada. Nakładam skarpety i swobodnie mogę wykonywać inne czynności. Najpierw wykonałam peeling stóp, a potem założyłam skarpety. Maska jest dobrze nasączona i dokładnie przylega do stóp. Trzymałam ją około 15 minut. Efekt jest świetny. Stopy są mięciutkie i gładkie. Skóra stóp stała się delikatna. Nawet spierzchnięte pięty się wygładziły. Stopy są zregenerowane i nawilżone. Na pewno jeszcze wrócę do tej maski. 🙂
O stopki moje dbam przez rok cały,
aby ze mną jak najdłużej wytrwały.
Zawsze je pielęgnuję i robię
im peeling złuszczający,
tak bardzo stopom pomagający.
Sól morską łączę z oliwą,
czasami olejek lawendowy dodaję,
przez to naskórek miękki się staje.
W kąpieli ziołowej stopy moczę zmęczone,
potem są jak nowo narodzone.
Z pięt pumeksem usuwam stwardniały naskórek,
aby nie pozostało zbędnych skórek.
Osuszam stopy dokładnie, a na koniec
wcieram w nie krem nawilżający,
moje stopy świetnie relaksujący.
Masaż stóp olejkiem eterycznym wykonuję,
po takim masażu świetnie się potem czuję.
Robię także pedicure i paznokcie maluję,
wszystko dla moich stóp stosuję.
Oczywiście noszę buty wygodne,
by stopy miejsca dosyć miały
i w butach się nie ściskały.
Bardzo lubię skarpetki w postaci
maski złuszczającej do stóp LC+,
bo dzięki nim szybciej
naskórek zostaje złuszczony,
wygląda jak nowo narodzony.
Wystarczy nałożyć skarpetki,
odczekać i się relaksować,
aby widoczne efekty obserwować.
Szybko i sprawnie, wygodnie,
lubię takie metody „modne”.
Miałam okazję testować maseczkę do stóp w postaci nasączonych skarpetek LC+. To świetny zabieg, który potrafi poprawić kondycję stóp w kilka chwil. Bardzo podoba mi się taka forma maseczki. Jest niezwykle wygodna. Po wakacjach moje stopy zawsze potrzebują mocnej regeneracji i wtedy maseczka LC+ jest bardzo pomocna.