Posiada wygodny dozownik z pompką, dobrze natłuszcza płytkę paznokcia i nie powoduje wysuszenia skórek.
Skuteczny zmywacz do usuwania lakierów hybrydowych, ekspresowo rozpuszcza warstwy lakieru i sprawnie oczyszcza paznokcie. Nie powoduje przebarwień oraz nie pozostawia białego nalotu. Produkt został wzbogacony w lanolinę oraz olejek arganowy, które subtelnie i łagodnie, a zarazem skutecznie zmywają. Dodatkowo pozostawiają wypielęgnowane, zdrowe i odżywione paznokcie udekorowane delikatnym zapachem limonki.
Zmywacz pielęgnuje skórki paznokcia oraz odtłuszcza i przygotowuje paznokieć do dalszych zabiegów kosmetycznych. Produkt jest bardzo wydajny i skuteczny.
Składniki: Acetone, Aqua, Argania Spinosa Kernel Oil, Lanolin, Cymbopogon Schoenanthus Oil.
Zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmiku, który podpowiada w jaki sposób usunąć lakier hybrydowy z paznokci:
Nie stosuję lakierów hybrydowych, ale poinformuję o tym produkcie moją koleżankę 🙂
Super, chętnie wypróbuję 🙂
stosujesz manicure hybrydowy? Robisz sobie sama w domu?:)
dobra koleżanka mi robi 😉 ale mam zamiar zakupić sobie lampę, bo kilka lakierów już mam 😀
Widzę, że kolekcjonujesz produkty od końca 😀 To najpierw powinnaś kupić zmywacz, potem lakiery a dopiero na końcu lampę 😀
haha no dokładnie, zmywacz przed lakierami. Ja jeszcze nie mam ani lakierów ani lampy, ale przymierzam się do zakupu. Na chwilę obecną maluję pazurki „żelowymi” lakierami. Przez półtorej roku robiłam akryl-żele. Brakuje mi tego. A hybrydy kuszą
Skusiłabym się na hybrydy gdyby zrobiła mi je np. koleżanka. Sama nie mam na razie parcia, żeby wydać na nie tyle pieniędzy bądź zrobić je u kosmetyczki. Zresztą lubię zmieniać kolory lakierów, więc częste malowanie nie jest dla mnie problemem.
napisałam, że dobra koleżanka mi robi, ale produkty mam swoje, więc chyba lakiery są mi potrzebne, zmywacz również, co nie ?!
Karolajn to może Ty sobie zakup, zmywacz przed lakierami 😀 haha
Renata, wpierw to sobie zakupiłam kurs 🙂 😀
Świetne rozwiązanie z tym zmywaczem do paznokci, ja jestem jak najbardziej za 🙂 Jeszcze nie używam hybryd (kiedyś miałam akryl-żele)ale bardzo chciałabym i z pewnością w końcu zaopatrzę się w zestaw do ich robienia 🙂 Pozdrawiam ! 🙂
Również go chętnie wypróbuję 🙂
Dobrze wiedzieć o tym zmywaczu, właśnie mam jeden taki lakier hybrydowy i nie używałam go jeszcze. Fajnie, że ten zmywacz ma dozownik z pompką. Z początku nie wiedziałam jak się go używa, ale odkąd spróbowałam przy normalnym zmywaczu ta forma bardzo mi się spodobała. Zachęca mnie do kupna, bo widzę że buteleczka będzie bardzo wydajna.
Bardzo lubię zmywacze z dozownikiem, aplikacja zmywacza na wacik jest dużo wygodniejsza 🙂 Jak w końcu zaopatrzę się w zestaw startowy do hybryd z pewnością o nim pomyślę 🙂
Tak te zmywacze z dozownikiem są milsze w obsłudze 🙂
Nigdy w życiu nie stosowałam lakierów hybrydowych. 😛
ja też. Miałam jedynie żele i akry-żele, ale lakiery hybrydowe mnie kuszą! Obecnie stosuje lakiery imitujące żel
Nie robię hybryd ale dobrze wiedzieć, że macie takie zmywacze w swojej ofercie 🙂
Świetny pomysł. Po co przepłacać u kosmetyczki, za coś co można śmiało wykonać w domowym zaciszu.
Dokładnie, mozna sporo zaoszczędzić i czasu i pieniędzy 🙂
to prawda 🙂
Takie zabiegi u kosmetyczki nie należą do najtańszych, więc lepiej kupić zmywacz i nabrać wprawy w usuwaniu lakieru, a zaoszczędzone pieniądze wydać na kolejny kosmetyk 😀
najlepiej ogarnąć nakładanie i usuwanie manicure hybrydowego w domu, toż to dopiero duża oszczędność! 🙂
Na pewno trzeba sporo ćwiczeń by dojść do perfekcji 🙂
no tak, jak z wszystkim potrzeba czasu i cierpliwości 🙂 Nic samo się nie ogarnie, niestety. Wg mnie też fajnie najpierw zrobić sobie kurs, by mieć jakieś podstawy 🙂
dokładnie! Milsze a przede wszystkim wygodniejsze. Nie musimy się brudzić (bo takim standardowym to zawsze się brudziłam a trochę lądowało na podłodze!)a te wygodne w użytkowaniu sto razy bardziej.
dopiero zaczynam przygodę z hybrydami, chętnie wypróbuję ten zmywacz
Uwielbiam zapach cytrusów, ten oto limonkowy zmywacz na pewno przypadł by mi do gustu 😀
Zmywacz do hybryd to super sprawa, teraz używam removera Provocater. Ale ten z artykułu planuję przetestować jak mi się skończy 😉