Do kogo powędrują niespodzianki za komentarze pozostawione na naszym blogu w styczniu 2018?

 

 

Tym razem nagradzamy wypowiedzi:

„Od siebie mogę polecić maseczkę z płatków owsianych. Postanowiłam, że będę dbać o siebie nie tylko od zewnątrz, ale i od środka (zdrowa dieta, sen). I tak odnalazłam produkt, który rewelacyjnie spisuje się na dwóch płaszczyznach, czyli wyżej wspomniane płatki owsiane. Od kilku miesięcy nie wyobrażam sobie dnia bez nich. Codziennie je jem, codziennie robię sobie z nich maseczkę na twarz i codziennie nakładam je na włosy! Niby prosty produkt, a potrafi zdziałać cuda. Kiedyś prawie nigdy nie miałam płatków owsianych w kuchni, a dziś nie wyobrażam sobie bez nich jednego dnia, poważnie! Przepis na maseczkę do twarzy: Mieszamy razem 5 łyżek płatków owsianych, 1 łyżkę miodu, 5 łyżek ciepłej wody, 1 łyżkę mleka. Kiedy maseczka trochę zgęstnieje, nakładamy ją na 10 minut, a potem spłukujemy wodą. Świetnie nawilża! Teraz przepis na maskę do włosów: Mieszamy razem 1/3 szklanki sproszkowanych płatków owsianych, 1/3 szklanki przegotowanej wody, 1 łyżkę miodu, 1 łyżkę maski do włosów (ja używam nawilżającej) i 1 łyżkę oleju kokosowego. Taką mieszankę nakładamy na włosy, trzymamy przez minimum 30 minut i spłukujemy. Po kilkumiesięcznym stosowaniu jej zauważyłam, że wypada mi mniej włosów i nie rozdwajają się tak mocno, jak kiedyś końcówki, gorąco polecam!” – pisze Patizabkol.

 

„O swoje włosy dbam systematycznie, podcinam końcówki włosów, włosy myję w letniej wodzie, stosuję odżywki regenerujące do spłukiwania i maseczki oraz serum wzmacniające. Robię masaż skóry głowy, bo doskonale wzmacnia on włosy i poprawia ich ukrwienie. Wykorzystuję domowe sposoby. Pomagają mi płukanki z cytryny lub pokrzywy, przywracają blask moim włosom. Świetnym rozwiązaniem jest olejek arganowy, który dzięki swym właściwościom przyczynia się do poprawy kondycji włosów. Na zniszczone włosy nakładam raz na tydzień domową odżywkę z żółtek, oliwy z oliwek, gliceryny i cytryny. Trzymam ją 20 minut na włosach, a potem dokładnie spłukuję. Istotna jest też dieta, warzywa i owoce, z których nigdy nie rezygnuję. Maskę z drożdży i mleka nakładam na włosy przetłuszczające, ponieważ redukuje ona nadmierne sebum. Efekty są wprawdzie widoczne, ale nie od razu, na wszystko potrzeba czasu i cierpliwości.” – czytamy w komentarzu Iwony.

 

„Jestem posiadaczką włosów do pasa, więc często borykam się z problemem przetłuszczania włosów u nasady i jednocześnie przesuszonych końcówek. Dlatego codziennie rano i wieczorem dokładnie wyczesuje włosy od nasady aż po same końce. Myje włosy co dwa dni, aby uniknąć puszenia… Najpierw szamponem oczyszczającym następnie szamponem ziołowym. Po każdym myciu nakładam odżywkę nawilżającą od połowy włosów. Włosy osuszam ręcznikiem, kiedy są lekko wilgotne suszę je ciepłym strumieniem suszarki głową pochyloną w dół- to pomaga unieść włosy u nasady. Na koniec w końcówki wcieram olej arganowy.

Raz w tygodniu nakładam maskę oczyszczającą skórę głowy oraz maskę nawilżająca (sauna) na 20 minut, w czepku pod ręcznikiem, aby otworzyć łuski włosów. Poświęcam na to 15 minut trzy razy w tygodniu oraz 20 minut w jeden wybrany dzień… Polecam, efekty są super!” – wyznaje Maja.

 

kwiaty_dziekujemy

 

Dziękujemy za wszystkie wypowiedzi, które pozostawiłyście na naszym blogu w styczniu. Czekamy na Wasze kolejne komentarze.