W naszej strefie klimatycznej tylko kilka miesięcy w roku możemy się cieszyć z dobroczynnych właściwości promieni słonecznych. Choć nadmierna ekspozycja na słońce może być szkodliwa, to istnieje kilka plusów związanych z rozsądnym korzystaniem ze słońca.
Światło słoneczne i serotonina
Światło słoneczne w ciągu dnia i ciemność nocą wyzwalają w naszym organizmie odpowiednie hormony. Uważa się, że ekspozycja na światło słoneczne reguluje wydzielanie hormonu zwanego serotoniną. To substancja, która odpowiada za poprawę nastroju. Natomiast nocą nasz organizm skupia się na produkcji melatoniny, która ułatwia zasypianie. Niewielka ekspozycja ciała na słońce może obniżyć poziom serotoniny. Niestety jej niedostateczna ilość wiąże się z wyższym ryzykiem zachorowania na depresję.
Światło słoneczne i zdrowie psychiczne
Zmniejszona ekspozycja na słońce wiąże się ze spadkiem poziomu serotoniny, co może prowadzić do depresji i pogorszenia nastroju. Światło słoneczne oddziałuje na specjalne obszary siatkówki oka, co pobudza uwalnianie serotoniny. Dlatego depresję odczuwamy najczęściej w okresie jesienno-zimowym, kiedy dni są krótsze.
W związku z tym jednym z głównych sposobów leczenia depresji jest terapia światłem, znana również jako fototerapia. Specjalne urządzenie do terapii światłem naśladuje naturalne światło słoneczne, które stymuluje mózg do wytwarzania serotoniny i zmniejsza nadmiar melatoniny.
Światło słoneczne wzmacnia kości
Promieniowanie słoneczne sprawia, że skóra wytwarza witaminę D. Wystarczy 30 minut ekspozycji odsłoniętego ciała, by dostarczyć organizmowi dzienną dawkę tejże witaminy. Odgrywa ona znaczną rolę w zdrowiu kości. Jej niski poziom u dzieci może powodować krzywicę, natomiast u osób w wieku starszym może powodować osteoporozę. Choć zbyt intensywna ekspozycja ciała na promienie słoneczne może powodować powstanie nowotworów skóry, to niewielka dawka słońca może profilaktycznie chronić przed zachorowaniem na tę chorobę.
Leczy choroby skóry
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca ekspozycję na słońce w przypadku chorób skóry. To świetna terapia wspomagająca leczenie trądziku, wyprysków, łuszczycy czy żółtaczki. Badania potwierdzają także, że warto stosować promieniowanie słoneczne w przypadku reumatoidalnego zapalenia stawów, chorób jelit, zapalenia tarczycy czy toczenia rumieniowatego.
Moim największym lekarstwem na wszelkie smutki było zawsze słońce. Promienie słoneczne zawsze pozytywnie na mnie działają. Już wczesną wiosną wypatruję ich z utęsknieniem. Lato zawsze pozwala mi naładować baterie na cały rok. Oczywiście zbyt długa ekspozycja na słońce może nam zaszkodzić, ale przy odpowiedniej pielęgnacji możemy pozwolić sobie na trochę słonecznego wypoczynku. Nawet wakacje spędzone we własnym ogrodzie w towarzystwie słońca mogą okazać się rajem na ziemi.
Do opalania podchodzę z rozsądkiem. Warto pamiętać, że opalanie – mimo całego ryzyka, jakie niesienie ze sobą długie przebywanie na słońcu – ma wiele plusów-szczegółowo wymienione w artykule. Zalety opalania na słońcu potwierdzają, że raz na jakiś czas warto się poopalać, ale oczywiście podchodząc do tego zdroworozsądkowo.
Nic mnie tak nie cieszy latem jak możliwość wygrzewania się na słońcu. Po zimie mój organizm wręcz się domaga promieni słonecznych. Oczywiście wiem, że nadmiar słońca może zaszkodzić, ale na mnie działa relaksująco i uspokajająco. Na zły nastrój i smutki słońce jest najlepsze. Latem korzystam ile się da aby przebywać na słońcu, bo potem przez długie miesiące znowu muszę czekać na opalanie.