Do kogo powędrują niespodzianki za komentarze pozostawione na naszym blogu we wrześniu 2020?
Tym razem nagradzamy wypowiedzi:
Jestem niezwykle mile zaskoczona faktem, że na rynku odnajdziemy wegański odpowiedni wosku do depilacji. Ja nie jestem zwolenniczką tej metody, nie ze względu na ból, a jej skuteczność, gdyż do tej pory testowałam plastry, które nie usuwały dokładnie całego owłosienia. Depilacja tą metodą to była dla mnie niezła udręka… Jeśli te plastry byłyby skuteczne, nie podrażniały mocno mojej skóry (a na to się nie zanosi, gdyż mamy w składzie świetne substancje nawilżające i natłuszczające), to jestem skłonna je wypróbować. <3 I jeszcze informacja, że są bezpieczne i nie obciążają środowiska – cudownie – pisze Daria, w odpowiedzi do posta pt. Naturalna depilacja ciała? Wosk do depilacji ciała Vegan Velvetic!
O stopki moje dbam przez rok cały,
aby ze mną jak najdłużej wytrwały.
Zawsze je pielęgnuję i robię
im peeling złuszczający,
tak bardzo stopom pomagający.
Sól morską łączę z oliwą,
czasami olejek lawendowy dodaję,
przez to naskórek miękki się staje.
W kąpieli ziołowej stopy moczę zmęczone,
potem są jak nowo narodzone.
Z pięt pumeksem usuwam stwardniały naskórek,
aby nie pozostało zbędnych skórek.
Osuszam stopy dokładnie, a na koniec
wcieram w nie krem nawilżający,
moje stopy świetnie relaksujący.
Masaż stóp olejkiem eterycznym wykonuję,
po takim masażu świetnie się potem czuję.
Robię także pedicure i paznokcie maluję,
wszystko dla moich stóp stosuję.
Oczywiście noszę buty wygodne,
by stopy miejsca dosyć miały
i w butach się nie ściskały.
Bardzo lubię skarpetki w postaci
maski złuszczającej do stóp LC+,
bo dzięki nim szybciej
naskórek zostaje złuszczony,
wygląda jak nowo narodzony.
Wystarczy nałożyć skarpetki,
odczekać i się relaksować,
aby widoczne efekty obserwować.
Szybko i sprawnie, wygodnie,
lubię takie metody „modne” – pisze Iwona, w odpowiedzi do posta pt. Gładkie stopy dzięki masce złuszczającej!
Wraz z zakończeniem sezonu letniego zmieniam zasady mojej codziennej pielęgnacji. Jesień to czas, kiedy muszę zregenerować skórę po intensywnym wakacyjnym opalaniu. Mam wtedy więcej czasu na eksperymentowanie z domowymi maseczkami. Moją ulubioną jest maseczka nawilżająca z miodem i jabłkiem. Wystarczy wymieszać łyżkę miodu z jednym przetartym jabłkiem i nałożyć na twarz na 15 minut. Maska bardzo fajnie nawilża i pielęgnuje skórę. Świetna maseczka, kubek gorącej herbaty, ciepłe kapcie i tak mogę spędzać każdy jesienny wieczór – pisze Mariola, w odpowiedzi do posta pt. Jesienna pielęgnacja twarzy.
Zakończenie konkursu najciekawsze komentarze miesiąca!
Zmieniamy się dla Was. Odwiedzajcie nas, zgłaszajcie się do testowania i wygrywajcie upominki kosmetyczne za przygotowanie najciekawszych recenzji!.
Dziękuję za wyróżnienie 🙂